boguty boguty
368
BLOG

Torturowany za nic. W Polsce

boguty boguty Polityka Obserwuj notkę 2

 Tegoroczna kampania wyborcza prowadzi do raczej smętnej konkluzji, że polscy politycy nie przywiązują większej wagi do polskiej konstytucji czy prawa. Gust towarzyski też mają niezbyt subtelny. Czy poszedłbyś pokazać się na raucie z handlarzem narkotyków pod rękę? A były premier – człowiek, który złamał konstytucję oraz zainstalował ośrodek tortur na polskiej ziemi - wizytował stacje telewizyjne, debatował o Polsce z przedstawicielami innych ugrupowań i udzielał prasie wywiadów.  Pełna rewerencja tam, gdzie aż prosi się o bojkot.

Jednym z więźniów przetrzymywanych w Starych Kiejkutach był Abu Zubaydah (Zayn al-Abidin Muhammad Husayn), Palestyńczyk urodzony w Arabii Saudyjskiej, skazany zaocznie przez Jordanię na śmierć za rolę, jaką pełnił w planowaniu ataków na cele amerykańskie i izraelskie w Jordanii. Schwytany  28 marca 2002 w rajdzie w Faisalabadzie, został natychmiast zaetykietowany przez administrację Busha jako “szef operacyjny Al Kaidy, zaufany doradca Osamy Bin Ladena, czołowy rekruter i osoba odpowiedzialna za planowanie zamachów na ambasady amerykańskie w Afryce Wschodniej”, który będzie w stanie “ujawnić nazwiska terrorystów na całym świecie i cele, które zamierzają zaatakować.” Zaraz potem Zubaydah znikł z powierzchni Ziemi na cztery i pół roku, by we wrześniu 2006 odnaleźć się w Guantanamo dzięki oświadczeniu prezydenta Busha, że był jednym z 14 więźniów “wysokiej wartości” przetrzymywanych w tajnych więzieniach CIA, których istnienie do tej pory administracja Busha energicznie dementowała. W marcu 2012 minie dziesięć lat, jak Zubaydah siedzi bez żadnego wyroku.

W przemówieniu z 6 września 2006 Bush ostatecznie przyznał, że “niewielka liczba podejrzanych liderów i terrorystycznych agentów terenowych schwytanych podczas wojny [z terrorem] została zatrzymana oraz przesłuchiwana poza terenem Stanów Zjednoczonych, w ramach odrębnego programu zarządzanego przez CIA”. Bush twierdził wtedy, że Abu Zubaydah miał być niechętny do współpracy i milczący, dlatego “CIA użyła zestaw procedur alternatywnych. Te procedury są bezpieczne, zgodne z naszym prawem, naszą konstytucją i naszymi zobowiązaniami traktatowymi. Departament Sprawiedliwości intensywnie przeglądał autoryzowane metody i ocenił je jako praworządne.” W okresie 4,5 roku Abu Zubaydah był przetrzymywany kolejno w tajnych ośrodkach CIA w Pakistanie, Tajlandii, Afganistanie, Polsce, Afryce Północnej i Diego Garcia. (Nieprawda, że Zubaydah milczał. Według agentów FBI po zatrzymaniu powiedział wszystko, co wiedział. I wtedy zaczęły się tortury, i nasz niechlubny w nich udział).

 

Obok oficjalnej narracji o złowrogim współpracowniku Osamy bin Ladena, niemal natychmiast pojawiła się inna narracja. W czerwcu 2006 Ron Suskind opublikował książkę “The One Percent Doctrine” w której wyjaśniał, że Abu Zubaydah okazał się osobą ze schorzeniami psychicznymi i nikim nawet zbliżonym do figury, jaką miał być według oficjalnej propagandy. W recenzji książki dla Washington Post Barton Gellman napisał: “okazało się, że on nic nie wie o operacjach terrorystycznych” gdyż był w rzeczywistości “facetem na posyłki w pomniejszych sprawach logistycznych – podróże żon,  dzieci, i tym podobne.” Suskind opisał pracę analityków FBI, którzy odkryli, że Zubaydah pisze swój więzienny dziennik w trzech osobach: jako młody chłopiec, jako młody mężczyzna i jako człowiek w średnim wieku. Jeden z głównych ekspertów FBI od Al Kaidy Dan Coleman przekazał swoim zwierzchnikom, że Zubaydah jest szalony, ma rozszczepioną osobowość. 

I ma do tego prawo. Jako nastolatek Abu Zubaydah przeprowadził się do West Banku, gdzie uczestniczył w demonstracjach antyizraelskich. Potem studiował informatykę w Indiach, a w 1991 pojechał do Afganistanu walczyć po stronie mujahedinów. Rok później został ranny od strzału moździerza, który zostawił mu fragment szrapnela w głowie i spowodował poważny ubytek pamięci oraz niemożność mówienia, która cofnęła się dopiero po roku. Trafił do obozu treningowego dżihadu znanego jako  Khalden Camp, gdzie nadzorował ruch rekrutów do- i z obozu. Załatwiał paszporty, papiery i rozmaite sprawy bytowe mężczyznom transferowanym do innych obozów lub wracającym do domu.

Raport Czerwonego Krzyża [pdf] ujawnia szczegóły tortur użytych na Abu Zubaydahu - podtapianie, wielokrotne uderzanie głową o ścianę, “stójki”, zamykanie w ciasnych pudłach, przedłużona deprywacja snu, przedłużona izolacja, użycie bezpośredniej przemocy, wymuszonej nagości, głośnej muzyki i hałasów, wystawienie na zimno, pozbawienie solidnej żywności. Biorąc pod uwagę fakty: przemoc na psychicznie chorym człowieku i miliony dolarów wydane na tropienie “rewelacji” wydobytych z niego za pomocą tortur, historia Abu Zubaydaha jest jedną z najbardziej przygnębiających spośród historii więźniów Guantanamo. Z 12 “wzmocnionych technik przesłuchań” jedyny Zubaydah spośród wszystkich więźniów “wysokiej wartości” zaznał wszystkich tortur. Jako jedyny był zamykany w ciasnym pudle. Innym oszczędzono tej tortury z powodów, jakie wyjaśnia jedno z mem o torturach Departamentu Sprawiedliwości, w którym czytamy, że ta technika jest niespecjalnie skuteczna, gdyż pozwala przesłuchiwanemu odpocząć od przesłuchania. Ale to nie było prawdą dla Abu Zubaydaha. Był ciężko ranny w trakcie zatrzymania. Pudło, we którym musiał kucać, powodowało, że na nowo otwierały się jego rany. Prezydent Bush dowiedział się, że właśnie ze względu na rany Zubaydach zażywał środki przeciwbólowe i dlatego ciążko było cokolwiek z niego wydobyć. Powiedział więc szefowi CIA Georgowi Tenetowi “kto autoryzował dawanie mu środków przeciwbólowych?” W późniejszym okresie odmówiono  Zubaydahowi tych środków.

Abu Zubaydah był jednym z czterech więźniów wysokiego znaczenia, którego poddano podtapianiu. Jedno z mem Departamentu Sprawiedliwości nakazuje, by ograniczyć ilość sesji podtapiania do najwyżej 60 w ciągu 30 dni. Równocześnie jednak sesją nazywa podtapianie trwające co najmniej 10 sekund. W rezultacie w jednym miesiącu sierpniu 2002 roku Zubaydah był podtapiany 83 razy. Tak opisuje swoje przeżycia w trakcie podtapiania: “walczyłem z więzami, próbowałem oddychać, ale to nic nie dawało. Myślałem, że umrę”. Podczas sesji podtapiania Abu Zubaydah stracił kontrolę nad swoim pęcherzem. Powiedział Czerwonemu Krzyżowi, że od tamtej pory traci kontrolę nad oddawaniem moczu przy każdym stresie.

30 marca jeden z prawników Zubaydaha Joseph Margulies napisał w LA Times: “Częściowo na skutek ran poniesionych w wyniku walk z komunistami w Afganistanie, częściowo w rezultacie rozjątrzenia tych ran przez CIA i częściowo w efekcie przedłużonej izolacji jego sprawność psychiczna się pomniejszyła. Dzisiaj  cierpi na oślepiające bóle głowy i ma permanentne uszkodzenia mózgu. Ma nadzwyczajną wrażliwość na dźwięki, słyszy to, czego inni nie są w stanie usłyszeć. Najlżejszy hałas wprawia go niemal w obłęd. Tylko w dwóch ostatnich latach doświadczył około 200 przypadków stuporu. Już nie jest w stanie narysować twarzy swojej matki czy przypomnieć sobie imię swego ojca. Jego przeszłość, tak samo jak jego przyszłość, powoli go opuszcza."

Ron Suskind konkluduje w swojej książce, że “Stany Zjednoczone torturują chorego psychicznie człowieka, a potem chwytają się każdego słowa, jakie wymamrotał.” Rok temu, podsumowując tortury Zubaydaha, jeden z byłych oficerów wywiadu stwierdził “wydaliśmy miliony dolarów na tropienie fałszywych alarmów.” 

całość:

http://planeta-terra.blogspot.com/2011/10/torturowany-za-nic-w-polsce.html

 

boguty
O mnie boguty

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka